wtorek, 29 lipca 2014

8. Dziesięć płytkich oddechów - K.A. Tucker


Ostatnio czytam wiele książek z kategorii New Adult i właśnie jedną z nich jest "Dziesięć płytkich oddechów" K.A. Tucker.  Chciałam przeczytać ją od kiedy została wydana w Polsce - opis, okładka sprawiły, że po prostu nie mogłam jej nie kupić. Czy pierwsze wrażenia, które na mnie wywarła utrzymało się gdy zagłębiałam się w tę historię? O tym za chwilę, a teraz kilka słów o czym była ta książka.

„Świat nadal się kręci, nie zważając na znaczące zmiany w moim maleńkim wszechświecie.”

W Dziesięciu płytkich oddechach poznajemy Kacey, której życie pewnego dnia rozpadło się. Wraz z młodszą siostrą Livie wyjeżdża do Miami by móc zacząć wszystko od nowa. Przez kilka lat dziewczyna tworzyła wokół siebie pancerz przez, który do tej pory potrafiła przebić się tylko Livie. Jednak zmienia się to gdy poznaje Trenta Emersona jej nowego sąsiada. Kacey sądzi, że nie powinna się wiązać, ponieważ związanie się dla niej to słowo pokrewne cierpieniu lecz  Trent wzbudza w niej chęć zaryzykowania.
Sąsiadkami dziewczyn jest także Storm i jej córka Mia, które pomimo początkowej niechęci okazywanej przez Kacey stają się ich najlepszymi przyjaciółkami.

Czytając tę książkę można mieć wrażanie, iż Kacey jest oschła i nieprzystępna. Uważam jednak, że z każdą następną stroną czytelnik zauważy, iż są to pozory. Trent jako bohater według mnie stanowi zagadkę na początku wręcz idealny potem coraz bardziej okryty płaszczem tajemnicy, która może mieć wyniszczający finał. Jeśli chodzi o Livie to bardzo ją polubiłam w moich oczach sprawiła wrażenie otwartej i ciepłej osoby.  W Storm podobało mi się, że choć Kacey nie była w stosunku do niej zbyt miła ta załatwia jej pracę w nocnym klubie "Pałac Penny", w którym sama pracowała. 

Sądzę, że każdy będzie inaczej definiowała tytuł książki. Choć według mnie niema żadnej odpowiedniej definicji, ponieważ każda z nich nie oddawałaby w 100% jego przesłania.

"Oddychaj... Dziesięć Płytkich Oddechów... Przyjmij je. Poczuj je. Pokochaj je."

Dawno już nie czytałam tak emocjonującej książki! "Dziesięć płytkich oddechów" wraz z "Hopeless" i "Morzem spokoju" stanowią według mnie najlepsze przykłady kategorii New Adult!

Szczerze i od serca polecam wam książkę "Dziesięć płytkich oddechów"!!!

Tutaj macie trailer autorstwa JennaBananasInc

Już nie mogę doczekać się następnego tomu, który ma byś dostępny od 6 sierpnia tego roku pod tytułem "Jedno małe kłamstwo".

4 komentarze:

  1. Nie często czytuję książki z kategorii New Adult, ale po Twojej recenzji mam na nią ogromną ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna okładka ;) Czuję się jak najbardziej zachęcona.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż nie przepadam za gatunkiem NA, to na tą pozycję mam wielką ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam Ci Hopeless z tego gatunku, jest rewelacyjna.
    Ta z resztą też ;)

    OdpowiedzUsuń